Reaktory jądrowe można wykorzystać w fabrykach chemicznych

Ciepło wytwarzane przez reaktory jądrowe można wykorzystać do procesów chemicznych, np. produkcji nawozów sztucznych lub paliw syntetycznych. 17 marca na posiedzeniu senackiej Komisji Gospodarki Narodowej odbyła się w tej sprawie debata z przedstawicielami europejskiej sieci technologicznej działającej na rzecz rozwoju tzw. reaktorów wysokotemperaturowych (HTR).

Sieć zrzesza placówki naukowe i firmy zajmujące się energetyką jądrową. W Polsce działa konsorcjum instytucji badawczych, które ubiega się o dofinansowanie budowy prototypowej instalacji wykorzystującej ciepło wytwarzane przez HTR np. do rozkładania wody na wodór i tlen.
 
Jak tłumaczył senatorom przewodniczący europejskiej sieci technologicznej na rzecz HTR (HTR-TN), Dominique Hittner z francuskiej firmy Areva, tylko 16 proc. światowego zużycia energii stanowi prąd elektryczny. Pozostałe potrzeby (np. napędzanie samochodów, produkcja przemysłowa) pokrywane są głównie w procesie spalania paliw kopalnych – węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego. Tymczasem, część z tego zapotrzebowania na energię mogłaby być zaspokojona dzięki wykorzystaniu reaktorów jądrowych. Reaktory jądrowe nie muszą bowiem być źródłem elektryczności, ale ciepła.
 
"Dla fabryk chemicznych przydatne zwłaszcza byłyby takie reaktory, które – inaczej niż powszechnie stosowane w energetyce – mają małą moc, ale wytwarzają wysoką temperaturę" – powiedział Hittner.
 
Jak dodał, reaktory HTR, nad którymi pracuje obecnie kilka państw na świecie, pracują z mocą kilkuset megawatów i wytwarzają ciepło rzędu 800-900 stopni Celsjusza. Temperatura ta wystarczy do zasilenia wielu procesów chemicznych. A, jak podkreślił Hittner, fabryka będzie w stanie zużyć taką moc, więc funkcjonowanie reaktora będzie opłacalne.
 
Zdaniem koordynatora polskiego konsorcjum instytucji naukowych o nazwie "Synergia węglowo-jądrowa" dr hab Ludwika Pieńkowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, taka technologia przydałaby się zwłaszcza Polsce. Polska energetyka, jak tłumaczył, oparta jest na węglu, z czego nie możemy i nie powinniśmy rezygnować. Zastosowanie reaktorów HTR pomogłoby nam jednak ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, np. ciepło reaktora byłoby użyte do termolizy wody. W uzyskanym w ten sposób tlenie spalany byłby węgiel, co uczyniłoby proces spalania bardziej wydajnym i czystszym. Wodór natomiast mógłby zostać zastosowany jako surowiec z przemyśle chemicznym lub jako paliwo do ogniw wodorowych.
 
Ponadto zastosowanie ciepła z reaktorów jądrowych w fabrykach chemicznych pozwoliłoby wykorzystywać gaz ziemny lub węgiel jako surowiec do przetworzenia, zamiast marnować go jako paliwo, jak dzieje się to obecnie.
 
Są już w Polsce przedsiębiorstwa zainteresowane użyciem reaktorów HTR. Dwie z nich – warszawski Prochem, zajmujący się projektowaniem i budową fabryk oraz Zakłady Azotowe Kędzierzyn w Kędzierzynie-Koźlu – należą do międzynarodowej grupy Europairs, utworzonej przez 19 firm i instytucji naukowych planujących rozwój zastosowania reaktorów HTR w przemyśle. Wniosek o dofinansowanie działalności grupy został niedawno zaakceptowany przez Komisję Europejską.
 
Zdaniem uczestników wtorkowego posiedzenia, prototypowa instalacja, wykorzystująca ciepło z reaktora HTR do produkcji przemysłowej mogłaby powstać w Polsce, gdzie można byłoby przetestować współdziałanie HTR z energetyką węglową lub przemysłem chemicznym.
Są na to szanse. Przewodniczący Rady Nauki przy Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Kazimierz Stępień zapewnił na czwartkowym posiedzeniu, że rozwój technologii reaktorów wysokotemperaturowych oraz ich zastosowania w przemyśle mieści się w strategii rozwoju polskiej nauki i wspierania innowacji.
 
Jak dodał dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju prof. Bogusław Smólski, NCBiR ogłosił na razie program strategiczny "Zaawansowane technologie pozyskiwania energii", w którym nie przewidziano dofinansowania badań związanych z energetyką jądrową. "Mam jednak nadzieję, że deklaracja prof. Stępnia oznacza, że wkrótce otrzymamy pieniądze na strategiczny program poświęcony specjalnie rozwojowi technologii jądrowych" – powiedział Smólski. (ULA, PAP – Nauka w Polsce, bsz)

Zaloguj się Logowanie

Komentuj