Nie wszyscy chcą mieć internet

Brak zainteresowania ze strony mieszkańców jest jedną z przyczyn słabego rozwoju Internetu na niektórych terenach – uważa prezes UKE, Anna Streżyńska.

Telekomunikacyjne „białe plamy” i wykluczenie cyfrowe były jednym z tematów zorganizowanej w Warszawie konferencji Innovation Days.

Jak podkreśliła w trakcie jednego z panelów wiceminister infrastruktury Magdalena Gaj, obecne problemy z rozwojem dostępu do Internetu wynikają z braku sieci telekomunikacyjnych, ale także odpowiedniej wiedzy i kompetencji części społeczeństwa. Jej zdaniem, poprawa może nastąpić poprzez współpracę różnych podmiotów.

- Musimy zadać sobie pytanie w gronie samorządów i przedsiębiorstw co zrobić, że by to ruszyło – stwierdziła wiceminister zapowiadając okrągły stół administracji publicznej z operatorami komercyjnymi w tej sprawie.

Zdaniem szefowej Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anny Streżyńskiej, tzw. megaustawa (o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych) likwiduje bariery administracyjne i prawne w rozwoju infrastruktury internetowej.

Zastrzeżenia można mieć jednak do świadomości samorządów dotyczącej konieczności tego typu inwestycji, wsparcia ze strony administracji centralnej ale także popytu ze strony samych mieszkańców. Potwierdza to Piotr Muszyński, wiceprezes TP S.A.

- Inwestycje mają sens tylko wtedy, kiedy jest zapotrzebowanie ze strony społeczeństwa – przyznaje.

- Jeśli 38% gospodarstw wiejskich ma komputer, a jedynie 26% korzysta z Internetu, to nie jest kwestia tylko dostępu do łącza, ale potrzeb – dodaje. Zdaniem wiceprezesa TP S.A., rzadko jest tak, że na jakimś terenie możliwości korzystania z sieci internetowej w jakiejkolwiek postaci nie występuje w ogóle.

Jak przypomina Tomasz Hałas członek zarządu województwa lubuskiego, białe plamy w korzystaniu z sieci telekomunikacyjnych powstają dlatego, że w niektórych miejscach operatorom nie opłaca się ponosić dodatkowych nakładów inwestycyjnych. Z drugiej strony, nie opłaca się, dlatego, że nie ma popytu wśród mieszkańców.

- Dzięki współpracy z operatorami możemy zbudować infrastrukturę, ale warto też przekonywać niezdecydowanych, że Internet to z jednej strony rozrywka, ale też praca i możliwość zarobku – przypomina.

Tomasz Hałas zauważa, że upowszechnienie dostępu do Internetu od wielu lat pojawia się wśród haseł wyborczych w samorządach. – Są jednak takie jednostki, w których nadal istnieje potrzeba budowy dróg i kanalizacji i trudno się dziwić, że społeczeństwo naciska na wójta, aby budował tego typu infrastrukturę w pierwszej kolejności – przypomina.

Zorganizowane przez TP S.A. i Alcatel-Lucent „Innovation Days” to dwudniowa konferencja poświęcona innowacjom w branży telekomunikacyjnej i ich roli w życiu społeczeństwa. W jej trakcie dyskutowano także kwestie związane z przyszłością szerokopasmowego dostępu do Internetu i walce z wykluczeniem cyfrowym.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj