Nabierają znaczenia projekty energetyki nuklearnej

Możliwość współpracy z Ukrainą w dziedzinie energetyki nuklearnej, budowa elektrowni szczytowych, nadzór MG nad operatorami systemów przesyłowych oraz ułatwienia w magazynowaniu ropy – takie propozycje konferencji przedstawił wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Pawlak przedstawił nowy projekt „Polityki energetycznej do 2030 r.”. Konsultacje założeń projektu zakończyły się w poniedziałek. Dokument ma być gotowy do końca 2008 r.

Zdaniem wicepremiera, w kontekście konieczności redukcji emisji gazów cieplarnianych znaczenia nabierają projekty energetyki nuklearnej.

„Poza Ignaliną II na Litwie, możliwa jest współpraca z Ukrainą w zakresie wspólnego przedsięwzięcia, które paradoksalnie może być szybciej zrealizowane niż Ignalina” – powiedział Pawlak.

Nowa siłownia w Ignalinie ma być wybudowana około 2015 roku. Byłby to wspólny projekt litewsko-polsko-łotewsko-estoński.

Doradca wicepremiera Pawlaka ds. energetyki Joanna Strzelec- Łobodzińska powiedziała PAP, że oprócz udziału w planowanych mocach ukraińskich elektrowni, możliwa jest także współpraca naukowa i techniczna z tym krajem. „Współpraca naukowa i techniczna jest też możliwa z Czechami” – zaznaczyła.

Pawlak podkreślił, że Ukraina może być dla Polski cennym źródłem technologii w zakresie instalacji nuklearnych, z wyjątkiem reaktorów – zaznaczył. Zdaniem szefa resortu gospodarki, współpraca z Ukrainą może być okazją do wyszkolenia polskich inżynierów.

„Rozmowy z biznesowymi partnerami na Ukrainie prowadzi Polska Grupa Energetyczna” – powiedział Pawlak.

Stwierdził też, że Polska w krajowych planach energetyki nuklearnej powinna rozważyć nowe technologie, tj. reaktory na szybkie neutrony.

W dziedzinie energii naturalnej i odnawialnej resort proponuje zwiększenie wykorzystania energii geotermalnej i biopaliw w komunikacji miejskiej.

Odnosząc się do polityki energetycznej w zakresie energii elektrycznej, Strzelec-Łobodzińska powiedziała, że rocznie w Polsce powinno powstawać 1.500-2.000 MW nowych mocy, aby zrównoważyć krajowy popyt na energię elektryczną i utrzymać rezerwę mocy.

Według szacunków ekspertów, w Polsce w szczycie wykorzystania brakuje ponad 1.000 MW mocy. Problem ten mogłyby rozwiązać elektrownie szczytowe, które są włączane do pracy w systemie elektroenergetycznym tylko w czasie trwania szczytów obciążenia.

„W I kwartale przyszłego roku możliwe jest ogłoszenie przetargów na budowę gazowych elektrowni szczytowych. Będą to bloki energetyczne o mocy około 400 MW” – powiedziała dziennikarzom Strzelec-Łobodzińska.

Wiceszef polskiego rządu podkreślał, że resortowi gospodarki zależy też na rozwoju konkurencyjnych rynków paliw i energii, co może wpłynąć na bardziej konkurencyjne ceny dla konsumentów.

„Chodzi o to, żeby dostawcę gazu czy energii elektrycznej można było zmienić tak samo łatwo, jak operatora telekomunikacyjnego” – wyjaśnił Pawlak.

Jego zdaniem w tym zakresie Polska powinna wykorzystać wymagany przez UE rozdział własnościowy produkcji, przesyłu i dystrybucji.

Resort postuluje przeniesienie do kompetencji Ministerstwa Gospodarki nadzoru właścicielskiego nad operatorami rurociągów naftowych oraz magazynów ropy i paliw. Odpowiedzialne są za to: PERN „Przyjaźń” i Operator Logistyczny Paliw Płynnych.

Pawlak wyraził nadzieję, że już w przyszłym roku zostanie przekazany ministrowi gospodarki także nadzór właścicielski nad operatorem systemu przesyłowego gazu ziemnego – Gaz-Systemem oraz operatorem systemu przesyłowego elektroenergetycznego – PSE Operatorem. „To jednak wymaga zmian ustawowych” – podkreślił.

„W ramach nadzoru właścicielskiego chcemy zapewnić równy dostęp do sieci i infrastruktury przesyłowej wszystkim uczestnikom rynku” – zapewnił Pawlak.{mospagebreak}

Odpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne minister wymienił też priorytety w zakresie dostaw ropy do Polski. „Kluczowy dla nas jest port w Gdańsku i połączenie Gdańsk-Płock” – przyznał.

Jego zdaniem, istotne jest zapewnienie możliwości pozyskiwania dostaw tego surowca z różnych kierunków. „Już dzisiaj ropa z rejonu Azerbejdżanu może być transportowana istniejącymi rurociągami m.in. do Odessy” – zapewnił.

Z drugiej strony Pawlak podkreślił konieczność zwiększania możliwości magazynowania ropy.

Resort gospodarki rozważa możliwość odpłatnego magazynowania zapasów obowiązkowych dla firm paliwowych przez agencję rządową.

„Mogłaby to robić np. Agencja Rezerw Materiałowych. Byłoby to ułatwienie dla firm paliwowych, zwłaszcza tych mniejszych, które nie musiałyby utrzymywać paliw w swoich magazynach” – powiedział zastępca dyrektora departamentu ropy i gazu resortu gospodarki Rafał Miland.

Zdaniem szefa resortu gospodarki, w kontekście wysokich cen ropy i gazu na światowych rynkach ważne jest wykorzystanie własnych surowców, zwłaszcza węgla.

„Na bardziej efektywne wytwarzanie energii i redukcję emisji CO2 pozwalają nowoczesne technologie oparte na węglu, m.in. technologie ogniw paliwowych na węgiel” – wyjaśnił Pawlak.

Zauważył, że w ostatnim miesiącu ceny ropy i paliw spadły. Z związku z tym inflacja w sierpniu może być – jego zdaniem – niższa niż prognozowane przez Ministerstwo Finansów 5 proc.

„Pomimo napięć w Gruzji i zagrożenia huraganowego platform (wydobywczych ropy naftowej – PAP) w Zatoce Meksykańskiej, ceny ropy spadają. Już w sierpniu spadły ceny na stacjach paliw” – powiedział Pawlak.

Na nowojorskiej giełdzie ceny ropy spadły we wtorek o 25 proc. z notowanego 11 lipca rekordowego poziomu 147,27 USD/b. W środę baryłka lekkiej ropy WTI na NYMEX w Nowym Jorku w handlu elektronicznym, w dostawach na październik, staniała o 71 centów, czyli 0,7 proc., do 109 USD.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj