Japońskie społeczeństwo starzeje się szybciej niż w jakimkolwiek innym kraju rozwiniętym. Najnowsze dane są alarmujące. Japońskie Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że liczba obywateli spadła w 2013 roku o rekordowe 244 tysiące osób. Liczba zgonów znacznie przekracza liczbę urodzeń. Taki stan rzeczy trwa od 2007 roku.
Dane uwidaczniają demograficzny problem kraju. 20 proc. populacji to osoby powyżej 65 roku życia. Zdaniem rządu w 2060 roku będzie to już 40 proc. Ten trend przekłada się negatywnie na gospodarkę Japonii. Ogromne środki z budżetu przeznaczane są na wypłatę emerytur i dofinansowanie do leków. W przyszłości wystąpi zaś problem z pokryciem zapotrzebowania na siłę roboczą. M.in. z tym problemem chce poradzić sobie japoński premier Shinzo Abe w ramach tzw. abenomiki, wprowadzając program aktywizacji zawodowej kobiet. Zwiększył np. dofinansowanie do żłobków i przedszkoli, by młode matki czym prędzej wróciły do pracy. Rządy wielu krajów postawiły na imigrację zarobkową, jednak w Japonii to politycznie delikatna kwestia.
Zaloguj się Logowanie