.jpg) |
Zapowiedzi ministerstwa rolnictwa dotyczące uruchomienia w grudniu naborów w ramach działania „Odnowa i rozwój wsi” się nie sprawdziły. Województwa nie chcą już dłużej czekać i rozważają ogłoszenie naborów przed zakończeniem zewnętrznego audytu i przyjęciem przez resort wszystkich dokumentów.
|
Podczas październikowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorzadu Terytorialnego wiceminister rolnictwa Artur Ławniczak zapowiedział, że „od 1 grudnia nie powinno być żadnych przeszkód, aby wdrażać działania związane z odnową wsi, Leaderem i małą infrastrukturą”.
Spośród „samorządowych” działań PROW 2007-2013 udało się na razie uruchomić tylko Leadera. W większości województw trwają właśnie konkursy na wybór lokalnych grup działania, które otrzymają wsparcie na realizację przygotowanych przez siebie lokalnych strategii rozwoju.
W kolejce czekają: „Odnowa i rozwój wsi” i „Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej”. O tym kiedy ruszą nie wiedzą nawet urzędy marszałkowskie, które wdrażają oba działania.
- Na dzień dzisiejszy mamy taką sytuację, że wszystkie województwa już dawno złożyły deklaracje gotowości, wszystkie przeszły audyty wewnętrzne, w tym audyt ARiMR i teraz czekamy co dalej – mówi Andrzej Masny, dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich w małopolskim urzędzie marszałkowskim.
- Od wielu miesięcy jesteśmy gotowi, mamy sprzęt, ludzi, pomieszczenia. I tak naprawdę bijemy pianę opowiadając ludziom, że niebawem rozpoczną się nabory. Beneficjenci się niecierpliwią, a my wciąż nie mamy informacji z ministerstwa kiedy to wszystko ruszy – dodaje.
Zdaniem dyrektora Masnego jeśli sprawdzą się pogłoski o tym, że zewnętrzny audyt KPMG ruszy dopiero w styczniu to „wkrótce może się okazać, że będziemy się spóźniać już 1/3 okresu programowania i trudno będzie nadrobić stracony czas”.
Według dyrektora regiony są już tak zdesperowane i zdeterminowane do uruchomienia działania „Odnowa i rozwój wsi”, że rozważane jest ogłoszenie naborów przed zakończeniem zewnętrznego audytu i przyjęciem wszystkich procedur. Masny podkreśla jednak, że byłoby to możliwe tylko wtedy jeśli będzie pewność, że do czasu zakończenia konkursów resort przygotuje wszystkie dokumenty.
Pomysł sceptycznie ocenia Paweł Strzyżewski, dyrektor Departamentu PROW w wielkopolskim urzędzie marszałkowskim. – Słyszałem o takich głosach jednak wydaje mi się, że nie ma większego sensu tego robić. Moim zdaniem będzie to tylko rozbudzenie apetytu beneficjentów – tłumaczy.
– Nawet jeśli ogłosilibyśmy terminy naborów to za tym i tak nic nie pójdzie. Województwa tylko wdrażają poszczególne działania – całym programem zarządza ministerstwo rolnictwa, a instytucją płatniczą jest ARiMR. Jeśli więc nie są spełnione wszystkie warunki, tzn. jeśli ARiMR nie ma akredytacji, a ministerstwo nie ma kompletnych dokumentów, na których mamy pracować to nic zrobić nie możemy – wyjaśnia Strzyżewski.
Dyrektor zaznacza, że w tej chwili najważniejszą kwestią jest akredytacja dla agencji płatniczej (ARiMR – red.) i zewnętrzny audyt KPMG. – Bez tego nie ruszymy – podsumowuje.
- Liczę, że nadrobimy stracony czas i te pieniądze uda nam się wydać, tym bardziej, że większość gmin ma przygotowane wnioski do „odnowy wsi” – stwierdza. PAP/mp/
Zaloguj się Logowanie