Premia za wydatki

Wszystkie województwa dostaną premię z krajowej rezerwy wykonania – poinformowała minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Najwięcej, bo ponad 50 mln euro otrzyma woj. opolskie.

Mamy kolejny rok nadzwyczajnego przyspieszenia wydatkowania funduszy unijnych. Na koniec grudnia 2010 r. skierowaliśmy do Komisji Europejskiej faktury na kwotę 35 mld zł, a więc ponad 8 mld więcej niż planowaliśmy – mówiła minister Elżbieta Bieńkowska na konferencji podsumowującej wykorzystanie funduszy w 2010 r.

Szefowa MRR z uznaniem odniosła się do województw, które w ostatnim kwartale 2010 r. znacznie przyspieszyły wydatkowanie środków w ramach RPO.

- Wszystkie polskie regiony przekroczyły próg 20 proc. certyfikacji do Komisji Europejskiej. Także poziom kontraktacji, a więc podpisanych umów jest niesamowity. Są województwa, które mają 95 proc. kontraktacji, czyli już właściwie pieniądze się skończyły – podkreślała minister.

Według danych na 31 grudnia 2010 r. fundusze w ramach RPO najsprawniej wydawało woj. opolskie, które zdążyło przesłać do Komisji Europejskiej faktury na kwotę ponad 195 mln zł. Stanowi to prawie 46 proc. przyznanej puli w ramach RPO.

Następne w kolejności są województwa lubuskie i wielkopolskie, które zawnioskowały o refundację wydatków stanowiących odpowiednio: 35,8 proc. i 33,1 proc. puli. Stawkę zamyka śląskie (21,8 proc.), warmińsko-mazurskie (22 proc.) i mazowieckie (22 proc.).

Jaką dokładnie premię za ten wynik otrzymają poszczególne regiony będzie jdnak wiadomo dopiero na przełomie stycznia i lutego. Trwa bowiem przeliczanie faktur, które do ostatniej chwili województwa przesyłały do MRR.

Zdaniem Bieńkowskiej pewne pierwszego miejsca i premii w wysokości ponad 50 mln euro może być jedynie woj. opolskie. – Na pozostałych miejscach może dochodzić jeszcze do pewnych przesunięć – przyznała minister.

Zaznaczyła jednak, że województwo z najsłabszym wynikiem dostanie ok. 9 mln euro z KRW.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj