Sprzęt do wykonywania głębokich wierceń w dnie morskim, trzy śmigłowce oraz wiele specjalistycznej aparatury badawczej znajdzie się na pokładzie budowanego do celów naukowych lodołamacza. Koordynatorem przedsięwzięcia jest Europejska Fundacja Nauki, w ramach której funkcjonuje Europejska Rada Polarna. W projekcie uczestniczy 10 krajów europejskich oraz 15 niezależnych partnerów – instytuty badawcze, fundacje oraz partnerzy biznesowi.
Statek o nazwie "Aurora Borealis" (łac. zorza polarna) będzie wykonywał badania naukowe głównie w obszarze Morza Arktycznego, możliwe jednak będzie wysłanie jednostki w obszar Antarktyki. Lodołamacz będzie mógł działać o dowolnej porze roku, a na jego pokładzie pracować będzie mogła ponad setka naukowców.
"Będzie to narzędzie badawcze o ogromnych możliwościach. Jest to potężny lodołamacz o długości ok. 200 m i szerokości ok. 50 m, o tonażu 657 tys. ton." – powiedział polarnik, kierownik Samodzielnej Pracowni Głębokich Struktur w Instytucie Geofizyki PAN, prof. Aleksander Guterch.
Jak zaznaczył, statek będzie mógł "kroić lód o grubości nawet dwóch i pół metra". "Samodzielnie będzie mógł pływać przez 60 dni, a na pokładzie znajdą się 3 helikoptery. Cała załoga liczyć będzie ok. 120 osób" – dodał.
Jak wyjaśnił polarnik, statek będzie mógł prowadzić badania z zakresu glacjologii, geologii, geofizyki, badań biologicznych, fizyki i chemii oceanów, a także meteorologii oraz fizyki atmosfery. "Na jego pokładzie będą specjalne urządzenia automatyczne, które będą poruszały się po dnach oceanów i zbierały informacje. Na statku będzie również urządzenie do wierceń w dnach oceanicznych, dzięki któremu będzie można otrzymać próby o miąższości rzędu 1 km, przy głębokości morza ok. 5 km" – dodał.
Koszt budowy statku, wraz z aparaturą badawczą będzie przekraczał 1 mld euro, a zwodowanie jednostki jest planowane na rok 2012.
Zaloguj się Logowanie