Przechodzień potrącony przez kierowcę w czasie korzystania z nawigacji online złożył do sądu pozew, według którego Google dostarcza niebezpiecznych wskazówek.
Kalifornijka Lauren Rosenberg złożyła pozew w Sądzie Okręgowym w Utah domagając się odszkodowania w wysokości ponad 100 tysięcy dolarów. Podaje również nazwisko kierowcy, który według niej, ją potrącił..
Rosenberg w styczniu użyła swojego telefonu, aby pobrać szczegółowe wskazówki dojazdu z jednego końca miasta Park City do drugiego.
Mapy Google poprowadziły ją do czteropasmowej drogi bez chodników, która, jak zaznaczyła w pozwie mieszkanka Northridge, nie była “wystarczająca bezpieczna dla pieszych”.
Sprawa stała się sensację na blogach technologicznych, stronach internetowych, kanałach telewizji kablowej, gdzie krytykowano, że kobieta zignorowała jej własne bezpieczeństwo ślepo podążając za wskazówkami. Jej prawnik, Allen Young, twierdzi, że prawda wygląda inaczej.
„Rosenberg była przekonana, że może dojść do chodnika po drugiej stronie Deer Valley Drive i próbowała przejść przez ulicę, ale nie zdołała nawet dojść do połowy” – twierdzi prawnik.
„Została uderzona przez pędzący samochód w ciemną noc, co skutkowało licznymi złamaniami kości wymagającymi sześciu tygodni rehabilitacji” – komentuje Young. – „Stworzono pułapkę udostępniając wskazówki, na których ludzie polegają. Rosenberg zastosowała się do nich i myślała, że powinna przejść przez ulicę”.
Rosenberg oczekuje odszkodowania za rachunki za leczenie oraz za utracone zarobki i straty moralne.
Young przedstawił poszkodowaną jako bezrobotną kobietę będącą rodowitym mieszkańcem Northridge i mającą około 25 lat.
Zaloguj się Logowanie