Bardziej bezpieczne i ekologiczne motocykle. Takie przepisy poparła 5 grudnia Komisja Rynku Wewnętrznego PE. Sprawozdawca projektu, holenderski deputowany Wim van de Camp (Europejska Partia Ludowa) tłumaczy, dlaczego te przepisy są potrzebne i co może być najtrudniejsze w negocjacjach z Radą.
Czy motory będą wyposażone w ABS?
Komisja Europejska proponuje, żeby były one obowiązkowe we wszystkich pojazdach dwukołowych powyżej 125 cm sześciennych. My zdecydowaliśmy się obniżyć ten próg do 50 cm sześciennych. Lekkie maszyny jak skutery czy motorowery będą z tego zwolnione.
KE chciała też by w motorach były systemy pozwalające na wykrywanie usterek. Czy Parlament to popiera?
Mniej zaawansowane systemy (tzw. OBD) będą obowiązkowe, także dla skuterów i motorowerów. To łatwe do zainstalowania urządzenia. Ciągle zastanawiamy się czy należy wprowadzać też bardziej zaawansowaną technologię. Czekamy na ocenę Komisji. Przeciw są producenci. Najwcześniej te zaawansowane rozwiązania można by wprowadzić po 2020 r.
Motocyklistów niepokoi zakaz modyfikowania maszyn. Jest różnica między zwykłym modyfikowaniem, a poważnym majstrowaniem w konstrukcji. Stacje kontrolne w krajach Unii będą sprawdzać wprowadzone zmiany.
Motocyklistów dotkną też przepisy dotyczące ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Od kiedy?
Najpierw musimy podjąć decyzję systemu Euro 3 co do motorowerów. Ona może zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. Później zajmiemy się bardziej ciężkimi maszynami. Będą ich obowiązywać bardziej restrykcyjne systemy od Euro 4 do 5, a od 2020 r. także Euro 6.
Czy Rada poprze te przepisy?
Nie powinno być z tym trudności. Jedynym problematycznym punktem może być obowiązek wprowadzenia ABS-ów.
Zaloguj się Logowanie