Sejm za zmianami w zasadach wykorzystania funduszy unijnych

Wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się we wtorek w debacie sejmowej za zmianami, które mają ułatwić wykorzystanie unijnych funduszy dla Polski.

Projekt nowelizacji ustawy o wdrażaniu funduszy unijnych przed głosowaniami trafi jeszcze do sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, ponieważ w debacie zgłoszono dodatkowe poprawki.

Rząd przedstawił propozycje zmian w obawie, że Polska nie zdąży wykorzystać wszystkich środków, które zostały dla nas zarezerwowane przed końcem unijnego okresu budżetowania. Nowelizacja ma poprawić wykorzystanie unijnych pieniędzy i przyspieszyć ich wykorzystywanie.

Zmiany mają uporządkować system instytucji zajmujących się wdrażaniem unijnych funduszy. Ma też usystematyzować krajowe i regionalne strategie działania podmiotów zaangażowanych w wykorzystanie funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności.

Wśród zaproponowanych przez rząd zapisów jest m.in. prawo do odwołania się do sądu administracyjnego od oceny instytucji zarządzających funduszami unijnymi (MRR lub zarządy województw). Zgodnie ze zmianami w trakcie trwania konkursu nie będzie można na niekorzyść wnioskodawców zmieniać wytycznych dla wyboru projektów.

Korzystający z funduszy nie będą też musieli pod koniec każdego roku automatycznie zwracać niewykorzystanych środków z UE przyznawanych w ramach wieloletnich programów operacyjnych. Obecnie takie środki muszą być zwracane do budżetu państwa przed końcem roku, a z początkiem następnego są ponownie przekazywane beneficjentom, co prowadziło często do utraty płynności finansowej projektów, których realizacja była przewidziana na kilka lat.

Grażyna Gęsicka (PiS) podkreślała, że brak jest przepisów przejściowych potrzebnych przy wprowadzaniu nowelizacji. W jej ocenie, zmiany pogarszają sytuację beneficjentów w stosunku do administracji i nie poprawią wdrażania funduszy strukturalnych w Polsce.

Podstawowym problemem przy wykorzystaniu przez Polskę środków unijnych jest słaba koordynacja miedzy rządem, województwami i samorządami terytorialnymi – uważa Gęsicka. Projekt wprowadza oprócz długookresowej również średniookresowe strategie, a nie nadaje żadnego znaczenia strategiom lokalnym – podkreślała.

Leszek Deptuła (PSL) ocenił, że zmiany usprawnią prowadzenie polityki rozwoju i umożliwią kontrolę wykorzystania środków.(PAP) ago/ luo/ drag/ gma/

Zaloguj się Logowanie

Komentuj