Szybsza walka z rakiem dzięki środkom z UE

Szybsza diagnostyka nowotworów oraz dobieranie precyzyjnych metod leczenia niektórych z nich będzie m.in. możliwe dzięki nowoczesnemu sprzętowi laboratoryjnemu, który za środki UE zakupi Uniwersytet Medyczny w Białymstoku.

Na doposażenie laboratoriów na patomorfologii i farmacji oraz remonty pomieszczeń Uniwersytet Medyczny otrzyma 14 mln zł. 10,7 mln zł z tej kwoty to dotacja z Unii Europejskiej z programu Rozwój Polski Wschodniej – poinformowała w piątek PAP prof. Elżbieta Skrzydlewska, dziekan wydziału farmacji z tej uczelni. Pierwsze dostawy sprzętu powinny być jeszcze w tym roku. Trwają przetargi.
 
To drugi projekt, na który Uniwersytet Medyczny w Białymstoku otrzymał unijną dotację. Program skierowany jest do pięciu najbiedniejszych polskich regionów: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i podkarpackiego. Ma na celu wyrównywanie szans rozwojowych tych regionów. Część pieniędzy jest kierowana do wyższych uczelni na zwiększanie ich potencjału naukowo-badawczego.
 
8 mln zł z projektu zostanie przeznaczonych na inwestycje na patomorfologii. Jak powiedział w piątek PAP prof. Lech Chyczewski, kierujący Zakładem Klinicznej Biologii Molekularnej, uczelnia chce zakupić unikatowy, produkowany na świecie tylko przez jedną z japońskich firm, sprzęt, który pozwala szybciej niż tradycyjnymi metodami przygotować i zbadać pobrany wycinek. Czas ten skróci się do 3-4 dni, podczas gdy tradycyjnie cały proces diagnozy może nawet trwać około dwóch tygodni.
 
Jak wyjaśnił prof. Chyczewski, tradycyjnie pobrane do badań tkanki poddaje się obróbce m.in. w formalinie, co po pierwsze dłużej trwa, ale i niszczy w próbce kwasy nukleinowe (RNA, DNA), a to powoduje, że taka próbka nie jest przydatna do kwalifikacji leczenia. Nowa metoda tego unika – nie używa się formaliny – a to daje możliwość precyzyjnego, tzw. celowanego leczenia niektórych nowotworów, np. raka jelita grubego czy raka płuca – dodał Chyczewski.
 
Według Czyczewskiego, japońska firma jest obecnie jedyną na świecie, która produkuje taki unikalny sprzęt. Urządzenie przygotowuje badaną tkankę do formy kostki w parafinie. Można ją potem +kroić+ – jak tłumaczy profesor – do bardzo cienkich (grubość kilku mikrometrów) elementów, które badane są pod mikroskopem wysokiej klasy.
 
Prof. Skrzydlewska powiedziała, że m.in. dzięki unijnym pieniądzom będzie zakupiona aparatura do laboratoryjnych badań chemicznych i biochemicznych, do analiz farmaceutycznych, do badania materiału biologicznego, wysokiej klasy mikroskopy. Chodzi głównie o badania farmakologiczne nad leczeniem chorób cywilizacyjnych czy nowotworów. "Tym się głównie zajmujemy" – dodała. Z nowego sprzętu będą też m.in. korzystać doktoranci.
 
Projekt będzie realizowany do końca 2012 roku. Jego głównym celem jest poprawa infrastruktury badawczo-rozwojowej uczelni.
 
Skrzydlewska poinformowała, że właśnie ruszyła także budowa Euroregionalnego Centrum Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. To drugi projekt, realizowany przez uczelnię dzięki programowi "Rozwój Polski Wschodniej". Centrum ma być nowoczesna placówką badawczo-rozwojową o zasięgu międzynarodowym, ma też służyć edukacji przyszłych farmaceutów. Z UE pochodzi na ten cel 54,7 mln zł.
 
Centrum ma być zbudowane do jesieni 2011 roku. W Centrum Farmacji będą m.in. sale wykładowe, seminaryjne, laboratoria, apteka szkoleniowa, a także specjalistyczne pracownie naukowe – o łącznej powierzchni ok. 8 tys. m kw.
 
Euroregionalne Centrum Farmacji w Białymstoku ma współpracować z innymi jednostkami medycznymi z Polski i obszarów przygranicznych, ale także np. w zakresie analiz farmaceutycznych – z policją, prokuraturą, strażą pożarną czy Strażą Graniczną.
 

Zaloguj się Logowanie

Komentuj