Coraz więcej gatunków ptaków zagrożonych wyginięciem

Drop indyjski, jeden z największych ptaków świecie, znajduje się na skraju wyginięcia – wynika z Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych (IUCN Red List) dla ptaków na rok 2011, opublikowanej właśnie przez BirdLife International.

Jak informuje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP), w Polsce wśród gatunków zagrożonych z listy IUCN są: kania rdzawa, orlik grubodzioby, dubelt, rycyk, kulik wielki, kraska i wodniczka.

Tegoroczne uaktualnienie listy Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (ang. International Union for Conservation of Nature – IUCN) zwiększa liczbę zagrożonych gatunków ptaków do 1253 – to 13 proc. wszystkich gatunków ptaków na świecie.

Drop został uznany za gatunek „krytycznie zagrożony”, co oznacza najwyższy stopień zagrożenia. Polowania, zmiany środowiska, utrata siedlisk i ich fragmentacja złożyły się na ograniczenie liczebności tego gatunku do około 250 osobników.

Jak wyjaśnia rzeczniczka OTOP Katarzyna Groblewska, mierzący ponad metr wysokości i ważący prawie 15 kilogramów drop indyjski był niegdyś szeroko rozpowszechnionym gatunkiem zamieszkującym sawanny Indii i Pakistanu. Obecnie jego występowanie ogranicza się do kilku małych i rozproszonych fragmentów dawnych siedlisk.

„W coraz bardziej zatłoczonym świecie gatunki potrzebujące dużo przestrzeni, takie jak drop indyjski, są na straconej pozycji. Jednak ostatecznie to my przegramy, jeżeli przyroda i jej dobrodziejstwa zaczną zanikać” – powiedział po opublikowaniu listy dr Leon Bennun, dyrektor ds. nauki i polityki w BirdLife.

„Ptaki stanowią ciekawy wskaźnik względem reszty przyrody. Są bardzo przydatne w określaniu stanu ekosystemu, jeżeli radzą sobie słabo, to przyroda – ogólnie – również nie jest w dobrym stanie – stwierdził dr Stuart Butchart, koordynator ds. globalnych badań i wskaźników. – Zmiany, które udokumentowaliśmy w tegorocznej edycji, wpłyną na indeks Czerwonej Księgi (ang. Red List Index) dla ptaków – miernik światowych trendów, który stosowany jest m.in. przez liczne rządy, globalne korporacje i ONZ.”

Występujący na Bahamach gatunek kacyka – podobnie jak drop indyjski – również został uznany za gatunek krytycznie zagrożony. Badania sugerują, że populacja tego pięknego czarno-żółtego karaibskiego ptaka może liczyć jedynie 180 osobników. Zaraza żółtaczkowego zamierania palm kokosowych zniszczyła stanowiska lęgowe w obszarach, w których ptak ten był wcześniej powszechny. Utrata siedlisk nie jest jednak jedynym problemem kacyków. Zagrożone są one również przybyciem na wyspy starzyka granatowego – pasożyta lęgowego, który podobnie jak nasza kukułka składa jaja w gniazdach innych gatunków.

„Choć sytuacja wielu gatunków wydaje się być niewesoła, tegoroczne uaktualnienie podkreśla kilka przypadków, w których sytuacja poprawiła się dzięki działaniom ochronnym” – skomentował Andy Symes z Global Species Programme.

Cyraneczka campbellska skorzystała z szeroko zakrojonego programu walki ze szczurami oraz rozmnażania w niewoli. Gatunek został ponownie wprowadzony na Wyspę Campbela w Nowej Zelandii i większość osobników radzi sobie doskonale, dzięki czemu klasyfikację gatunku zmieniono na zagrożony. Dzięki działaniom ochronnym poprawiła się również sytuacja trzech gatunków gołębi występujących na wyspach Atlantyku.

„W ciągu jednego roku 13 gatunków ptaków znalazło się wśród gatunków zagrożonych – powiedział Jean-Christophe Vi,, Wicedyrektor programu Global Spieces w IUCN. – Jest to niepokojący trend; jednakże liczba ta byłaby znacznie wyższa, gdyby nie inicjatywy ochronne. Informacje zebrane przez BirdLife mają kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju działań ochronnych. Dziś jest to ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, jako że mamy kryzys różnorodności biologicznej i musimy podjąć dodatkowe działania, aby go powstrzymać.”

OTOP – polski partner światowej federacji towarzystw ochrony ptaków BirdLife International – obchodzi w tym roku dwudziestolecie swojego istnienia.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj